Parafia Podwyższenia
Krzyża Świętego
w Przegędzy

Aktualności
Ogłoszenia parafialne
Intencje mszalne
Transmisja na żywo
Cmentarz parafialny

Aktualności z Archidiecezji Katowickiej

16-10-2024
W liturgiczne wspomnienie św. Jadwigi Śląskiej w domu prowincjalnym sióstr jadwiżanek Mszę św. sprawował bp Marek Szkudło.
W liturgiczne wspomnienie św. Jadwigi Śląskiej w domu prowincjalnym sióstr jadwiżanek Mszę św. sprawował bp Marek Szkudło. W homilii biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej przypomniał, że w życiu zakonnym chodzi przede wszystkim o to, aby stać się prawdziwą rodziną Jezusa. We wspólnym świętowaniu patronalnego dnia wzięły udział zarówno siostry, jak i zaprzyjaźnieni duszpasterze oraz zaproszeni goście. Eucharystii przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej Marek Szkudło. Wśród koncelebransów obecni byli m.in., ks. Krzysztof Sitek, proboszcz parafii św. Szczepana w Katowicach-Bogucicach oraz ks. Łukasz Radecki, kapelan domu zakonnego. W homilii bp Szkudło przywołał wydarzenia sprzed 46 lat, kiedy to kardynałowie zebrani na konklawe dokonali wyboru metropolity krakowskiego Karola Wojtyły na następcę św. Piotra. – Dokładanie 16 października 1978 roku, 46 lat temu, w roku moich święceń przeżywałem – po raz pierwszy jako prezbiter – wspomnienie św. Jadwigi. W tym samym dniu dowiedziałem się, że Piotrem naszych czasów został Polak – kard. Karol Wojtyła. Pamiętam, że była to dla mnie ogromna radość, moment, którego nigdy nie zapomnę. I tak zostało do dzisiaj, zawsze będę ich ze sobą łączył, tak jak połączyło ich to, że oboje złożyli swoją nadzieję w Bogu – mówił bp Szkudło. Przywołując fragment Ewangelii wg św. Marka, w którym do Jezusa przychodzą Jego Matka wraz z rodziną, podkreślił, że nie wystarczy odpowiedzieć na Boży głos, który wzywa do powołania zakonnego. Nie jest wystarczające także ubranie habitu. Aby realizować w pełni powołanie, niezbędne jest stanie się prawdziwą rodziną Jezusa, w której jedni noszą brzemiona drugich, służąc sobie nawzajem. Odniósł się także do ewangelicznej sceny spotkania Jezusa z bogatym młodzieńcem. – Czuć tutaj to spojrzenie miłości Jezusa, które spoczywa na tym zamożnym człowieku. Trzeba słuchać, co Jezus mówi i Jego wolę przyjąć oraz uczynić ją jako swoją: „Niech ci się stanie, jak chcesz” – komentował biskup. Bp Szkudło zauważył też, że starotestamentalny opis żony z Mądrości Syracha oraz obraz wdowy z Pierwszego Listu św. Pawła do Tymoteusza są tekstami, które charakteryzują postać św. Jadwigi Śląskiej. – Do niej odnoszą się słowa zaczerpnięte z Mądrości Syracha, które mówią o dobrej żonie radującej męża, której rozum orzeźwia jego kości. Podobnie jej postawę opisał św. Paweł, który w Liście do Tymoteusza wspomina o wdowie mającej za sobą świadectwo dobrych czynów – wskazywał. – Święta Jadwiga właśnie tak postępowała, jak owa wdowa. Wychowała dzieci, była gościnna, obmywała nogi świętych, będącym w ucisku przychodziła z pomocą, pilnie brała udział we wszelkim dobrym czynie. Złożyła swoją nadzieję w Bogu i trwała w zanoszeniu próśb i modlitw we dnie i w nocy. To właśnie stało się fundamentem jej życia – zauważył bp Marek. Dom Prowincjalny Zgromadzenia Sióstr Świętej Jadwigi w katowickiej dzielnicy Bogucice został erygowany 3 lipca 1924 roku z upoważnienia papieża Piusa XI, choć początki prowincji sięgają końca XIX wieku. Obecnie siostry prowadzą Ośrodek Opiekuńczo-Wychowawczy im. ks. Leopolda Markiefki i przedszkole. Ponadto zajmują się katechizacją w szkołach oraz prowadzą dni skupienia dla dziewcząt, maturzystek i animatorek Dzieci Maryi. bd, ton
14-10-2024
W imieniu Zygmunta Brachmańskiego statuetkę odebrała żona artysty podczas uroczystości Międzyuczelnianej Inauguracji Roku Akademickiego.
W imieniu Zygmunta Brachmańskiego statuetkę odebrała żona artysty podczas uroczystości Międzyuczelnianej Inauguracji Roku Akademickiego. Uroczystość odbyła się w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach 13 października. Uczestniczyli w niej przedstawiciele śląskich uczelni oraz studenci. Liturgii przewodniczył abp Adrian Galbas, obok niego obecny był także abp senior Wiktor Skworc oraz katowiccy biskupi pomocniczy bp Marek Szkudło oraz bp Grzegorz Olszowski, bp senior Jan Kopiec z Gliwic, a także biskup sosnowiecki bp Artur Ważny, który tego dnia wygłosił homilię. Stańcie się jak dzieci W swoim słowie nawiązał do czytania z Ewangelii wg św. Marka zauważając, że Jezus zwraca się do swoich uczniów używając zwrotu "Dzieci". Przytoczył także inny cytat, w którym Jezus mówi "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom (dzieciom)". Kaznodzieja zwrócił uwagę, że Jezus w ten sposób chciał pokazać istnienie pewnego rodzaju mądrości, która podoba się Bogu, a która równocześnie jest właściwa dzieciom. Zaznaczył, że najważniejszym owocem tak rozumianej mądrości jest szczęśliwe serce. Dodał, że dzieci są szczęśliwe, ponieważ ich serca są ciche i pokorne, dzieci ciągle chcą się uczyć, poznawać, są ciekawe świata. Z kolei dorośli często pozostają nieszczęśliwi, ponieważ ich marzenia są ograniczone lękami i porażkami, których doświadczają. Biskup Ważny podkreślił, że Bóg pragnie wypełniać każdego człowieka marzeniami na miarę jego serca, jednak Boże marzenia, które przynoszą szczęście mogą wypełniać serca jedynie ciche, pokorne i otwarte na Boże słowo. Sosnowiecki ordynariusz zaznaczył, że być dzieckiem w rozumieniu Jezusa nie oznacza przyjęcia postawy naiwnej i infantylnej. Postawa ewangelicznego dziecka oznacza bowiem dojrzałość w myśleniu oraz oddanie się Bogu w swoim sercu. Bogu, który zna wszystko, jest źródłem mądrości, którą chce przekazać swoim dzieciom. Zwracając się do zgromadzonych w katedrze przedstawicieli świata nauki zachęcił ich, aby wyzbyli się kompleksów, bowiem w swojej pracy uznają istnienie Tajemnicy, której nie sposób poznać przy pomocy ludzkiego umysłu. Przytoczył słowa papieża Franciszka odnoszące się do postawy odrzucającej wszystko to, czego nie da się zbadać za pomocą nauki. "Scjentyzm i pozytywizm «nie uznają wartości innych form poznania niż formy właściwe dla nauk ścisłych». Kościół proponuje inną drogę, wymagającą syntezy odpowiedzialnego posługiwania się metodami właściwymi dla nauk empirycznych z innymi dziedzinami wiedzy, jak filozofia, teologia, z wiarą, która wznosi umysł ludzki aż do tajemnicy wykraczającej poza ludzką naturę i inteligencję. Wiara nie obawia się rozumu, ponieważ «światło wiary, jak i światło rozumu pochodzą od Boga» i nie mogą sobie nawzajem zaprzeczać” (EG 242). Kaznodzieja wymienił trzy ewangeliczne światła, które mają prowadzić wiernych przez cały nowy rok akademicki. Jako pierwsze przytoczył zdanie Jezusa pochodzące z ewangelii wg św. Marka "Przyjdź i choć za Mną”. Po raz kolejny przywołał słowa papieża Franciszka dotyczące zdrowej relacji między nauką a wiarą. Papież zauważył, że Kościół nie ma zamiaru powstrzymywać postępu nauki. Jeśli coś zostanie potwierdzone przez naukę wiara temu nie przeczy. Podobnie wierzący nie powinni domagać się, aby opinia naukowa, która nie jest dostatecznie potwierdzona zyskała wartość dogmatu wiary.  Drugie światło, które bp ważny wymienił w swojej homilii, zawiera się w słowach Jezusa, które brzmią "u Boga wszystko jest możliwe”. - Uprawienie nauki kosztuje. Trzeba się liczyć z niezrozumieniem i krytyką. Narażeniem na szykany i wykluczenie. Spodziewać się licznych wyrzeczeń. Niezbędna jest także zmiana myślenia. To wszystko może się wydarzyć, ale z pomocą Boga wszystkie te trudności można przezwyciężyć, bo jak powiedział Pan Jezus „u Boga wszystko jest możliwe” - podkreślał bp Ważny. Trzecie światło zostało zawarte w słowach "nikt nie jest dobry, jedynie Sam Bóg”. Nauka ma za zadnie odciągać człowieka od zła i kierować jego umysł do większej doskonałości. W poszukiwaniu idealnego kształtu Punktem wieńczącym inauguracyjne obchody w katedrze był moment wręczenia statuetki Lux ex Silesia. W tym roku wręczono ją Zygmuntowi Brachmańskiemu, wybitnemu rzeźbiarzowi, absolwentowi Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Uhonorowany artysta przyszedł na świat w 1936 roku w Rydułtowach. Studia na krakowskiej uczelni ukończył w 1959 roku. Od tego czasu zamieszkał w Katowicach. Ma na swoim koncie wiele prac związanych z tematyką religijną. Zaprojektował wystrój ponad 50 kościołów w całej Polsce, jest też autorem koncepcji wielu statuetek i nagród, m.in. Złotej Maski, Śląskiego Wawrzynu Literackiego, Lauru Konrada, a także Lux ex Silesia. Do najbardziej charakterystycznych prac Brachmańskiego można zaliczyć pomniki: Harcerzy Września 1939 w Katowicach, Wojciecha Korfantego na pl. Sejmu Śląskiego, św. Jana Pawła II w Rybniku oraz Piekarach Śląskich, a także obelisk Orłów Śląskich na rogu ulic Jagiellońskiej i Lompy w Katowicach. Statuetkę z rąk abp Adriana Galbasa odebrała żona artysty. Bezpośrednio po Mszy św., w sali Panteonu Górnośląskiego, obyło się spotkanie poświęcone życiu i twórczości śląskiego rzeźbiarza. Laudację na cześć laureata wygłosił dr hab. Ksawery Kaliski, prof. Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. Zwrócił on uwagę, że zakres twórczości Zygmunta Brachmańskiego jest niezwykle rozległy, począwszy od małych form rzeźbiarskich i miniatur, poprzez duże formy rzeźbiarskie, aż po realizację form sakralnych i pomnikowych. Prof. Kaliski podkreślił, że zainteresowanie Brachmańskiego dziełami sakralnymi rozpoczęło się podczas studiów na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Szczególny wpływ na jego zainteresowania miały też spotkania z księżmi, m.in. z ks. Benedyktem Woźnicą. Mówca zaznaczył, że prace Brachmańskiego cechuje młodopolski duch romantyzmu połączony z syntezą w formie i abstrakcją. Artysta łączy w swoich pracach doświadczenia dawnych mistrzów takich jak: Michał Anioł, Auguste Rodin, jak również współczesnych wśród których znaleźli się m.in. Xawery Dunikowski czy Jerzy Bandura, z którym spotkał się podczas studiów. Prof. Kaliski nakreślił krótko obszary artystycznych poszukiwań Zygmunta Brachmańskiego. Na początku swojej twórczości artysta upatrywał upragnionego kształtu w geometrycznej abstrakcji. Następnie jego poszukiwania skupiały się wokół redukcji zbędnych elementów i odejścia od realizmu na rzecz ulotności formy po symbolizm. Jego prace przepełnione subtelną tajemnicą natchnione są celowością przekazu i intencją wniknięcia w sacrum. Bartłomiej Dobrzański / katowice.gosc.pl
12-10-2024
W katowickiej katedrze zgromadzili się członkowie wspólnot Żywego Różańca Archidiecezji Katowickiej.
Członkowie wspólnot Żywego Różańca zgromadzili się 12 października w katowickiej katedrze. Przybyli z wielu części archidiecezji katowickiej. To już XIII pielgrzymka wspólnot, które swoją codzienną, wytrwałą modlitwą dają świadectwo o obecności Maryi w życiu Kościoła. Pielgrzymi wysłuchali konferencji i modlili się rozważając tajemnice radosne różańca. Centralnym punktem obchodów była Eucharystia pod przewodnictwem abp. Adriana Galbasa. „Nasza misja to modlitwa i formacja” Konferencję do zgromadzonych wygłosił ks. Zbigniew Kocon, moderator wspólnot w archidiecezji katowickiej. – Żywy Różaniec jest wspaniałą drogą duchową, drogą, którą przemierzacie już wiele lat. Spotkałem osoby, które są w żywym różańcu już kilkadziesiąt lat. Obchodziły już złoty jubileusz. To wielki skarb Kościoła: ludzie, którzy wyrażają swoją wiarę, swoją miłość do Kościoła, omadlają intencje papieskie, misyjne, parafialne i włączają w tę modlitwę swoich bliskich – mówił.Moderator diecezjalny przypomniał o trwającej w całej Polsce nowennie, która trwa dziewięć lat. To duchowe przygotowanie do jubileuszu 200-lecia Żywego Różańca, którego inicjatorką była bł. Paulina Jaricot. Zwrócił uwagę na rolę zelatorów, którzy animują życie róż różańcowych w parafiach. Przywołał też dane zebrane ze 155 parafii archidiecezji katowickiej. – Mamy 1572 róże. Proszę to sobie pomnożyć przez 20 osób. To jest ponad 30 tys. osób, i to w połowie diecezji. (…) Miejmy świadomość, że nie jesteśmy ginącym gatunkiem, ale wspólnotą, która trwa 200 lat – mówił ks. Zbigniew. Zachęcał też do formacji, która wyraża się m.in. udziałem w rekolekcjach, na które zgłasza się coraz więcej osób. Wskazał też, że jedną z form rekolekcji, które można przeżyć indywidualnie, bez konieczności wyjazdu do domu rekolekcyjnego, jest propozycja „Oddanie 33”. Ks. Kocoń zaproponował, by członkowie Żywego Różańca rozpoczęli rekolekcje 5 listopada. Dzięki temu zawierzenie Maryi odbędzie się 8 grudnia, w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP.  Modlitwa pełna Ewangelii Centralnym punktem pielgrzymki była Msza św., której przewodniczył abp Adrian Galbas. W homilii stwierdził za Janem Pawłem II, że „różaniec skupia w sobie całą głębię przesłania ewangelicznego” i obejmuje całe życie chrześcijanina: jego przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Komentując treść modlitwy “Zdrowaś Maryjo” wskazał, że jest ona związana z podejmowaniem decyzji kluczowych dla zbawienia. Wspomniał słowa wypowiedziane przez jednego ze swoich profesorów, który podkreślał, że modlitwa potrzebna jest bardziej umierającym, niż zmarłym. – To umierający – mówił – ci, co są „w godzinie śmierci” muszą ostatecznie zdecydować – zaznaczył abp. Galbas.
05-10-2024
Tradycyjna pielgrzymka nauczycieli, wychowawców i pracowników oświaty do sanktuarium Matki Bożej Piekarskiej odbyła się 5 października.
Tradycyjna pielgrzymka nauczycieli, wychowawców i pracowników oświaty do sanktuarium Matki Bożej Piekarskiej odbyła się 5 października. Centralnym punktem była Eucharystia sprawowana przez abp. Adriana Galbasa. W homilii metropolita katowicki za najważniejsze zadanie nauczyciela uznał „rozwijanie w młodym człowieku cnoty mądrości, czyli umiejętności dalekowzrocznego wykorzystywania posiadanej wiedzy w dobrym celu”. Zauważył, że w ostatnich latach wiele zmieniło się w podejściu do nauczania. – Nie polega ono już przecież na przekazywaniu informacji. Tę mogą uczniowie ściągnąć w dowolnej chwili z tego, czy innego miejsca w sieci, z takiego, czy innego urządzenia. Z pomocą przyjdzie też sztuczna inteligencja. Dużo bardziej nauczanie polega na otrzymaniu wiedzy, co zrobić z informacją, polega na pomocy uczniowi w łączeniu otrzymanych przez niego informacji w spójną i przydatną sieć, selekcjonowaniu informacji, odrzucaniu zbędnych, niewartościowych i śmieciowych, a zachowywaniu i powiększaniu cennych – mówił. Abp Galbas zachęcił do kierowania się zasadą poczwórnego „P”. – Musi być „pozycja”, czyli odpowiedź na pytanie: skąd wychodzę, jaka jest moja obecna sytuacja? Potem „pomysł”, czyli odpowiedź na pytanie co chcę zrobić i dlaczego? Potem „plan”, czyli jak chcę zrobić to, co chcę zrobić, i z jakich skorzystam tu wzorców? I w końcu „perspektywa”, czyli dokąd chcę dojść i kiedy? Zwrócił też uwagę na zanik „urzędowego autorytetu”, który dotyczy niemal wszystkich zawodów: duchownych, polityków czy dziennikarzy. – Pozostał autorytet osobowy, który ma ten konkretny lekarz, ten konkretny ksiądz i ten konkretny nauczyciel. Autorytet, który jest nieustannie sprawdzany przez waszych uczniów i wychowanków i który wyraża się przede wszystkim w życiu zgodnym z wyznawanymi wartościami. Innymi słowy: mam autorytet, jeśli konsekwentnie robię to, co mówię, także wtedy, gdy to jest trudne i niepopularne. Gdy wymagam wpierw i przede wszystkim od siebie – zaznaczył. Odniósł się do nauczania papieża Benedykta XVI: „W wychowaniu nie można obejść się bez autorytetu, który jest owocem doświadczenia i kompetencji, lecz przede wszystkim zdobywa się go dzięki konsekwentnemu życiu i osobistemu zaangażowaniu, wyrażającemu prawdziwą miłość”. Zauważył, że bycie wychowawcą, to bycie "kimś, kto wyprowadza". Przyrównał też rolę wychowawcy do pracy rzeźbiarza, który przy pracy usuwa z bryły to zbędne. – O to właśnie chodzi w wychowaniu. Wyciągnąć na wierzch ukryte piękno tkwiące w młodym człowieku, ukazać owo niepowtarzalne arcydzieło, którym jest każdy z nich. Może to zrobić jednak tylko ktoś z autorytetem, ten, kto umie wprawnie trzymać dłuto, żeby nie uszkodzić, nie popsuć i nie zniszczyć. Artysta, a nie producent. Mistrz, a nie partacz – zaakcentował. Nawiązując do Ewangelii o znalezieniu Jezusa w świątyni, zachęcał, by podobnie jak Maryja, próbowali odnajdywać młodych ludzi „w miejscu, w którym oni są, a nie w tym, w którym my byśmy chcieli, by byli”. Apelował, by nauczyciele nie bali się stawiać pytań o świat wartości swoich uczniów. Zauważył, że Maryja, nie rozumiejąc odpowiedzi Jezusa, przyjęła ją i zachowała w sercu. – Nie koryguje jej i nie karze dwunastolatka. Sama sobie daje czas, by dojrzeć do zrozumienia odpowiedzi – podkreślił abp Galbas. Jednocześnie przestrzegał przed niebezpieczeństwem zrzucania odpowiedzialności w wychowaniu na innych. – Maryja nie wycofuje się ze swej roli bycia odpowiedzialną za Chrystusa. Nie rezygnuje ze stawiania mu wymagań. On, jak słyszeliśmy „był im posłuszny”. Dzięki takiej postawie Maryi Jezus mógł czynić postępy nie tylko w latach, ale przede wszystkim w mądrości – spuentował. Cała homilia xrb / KAI
04-10-2024
Metropolita katowicki apeluje o post i modlitwę w intencji pokoju we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej.
Siostry i Bracia,
04-10-2024
Do kościoła pw. św. Jana i Pawła Męczenników w Katowicach-Dębie wprowadzono relikwie świętego Charbela.
Do kościoła pw. św. Jana i Pawła Męczenników w Katowicach-Dębie wprowadzono relikwie świętego Charbela. Eucharystii w czwartkowy wieczór 3 października przewodniczył abp Adrian Galbas. Metropolita dokonał poświęcenia drewnianego relikwiarza, który swoim kształtem przypominał cedr libański. W homilii nawiązał do ewangelicznej sceny, w której Jezus naucza lud wymieniając kolejne osiem błogosławieństw. Podkreślił, że we wszystkich tych błogosławieństwach zapisany jest portret samego Chrystusa. Wskazał, że to właśnie On jest pierwszym błogosławionym. Zaznaczył również, że błogosławionymi nazwać można także tych, którzy poprzez swoje życie pragnęli jak najbardziej upodobnić się do Jezusa. Niektórych z nich Kościół wprost nazwa świętymi. 

O parafii

Przegędza to wioska znajdująca się pomiędzy Rybnikiem a Leszczynami. Nazwa miejscowości została umieszczona wśród kilkudziesięciu osad obciążonych dziesięciną na rzecz Kolegiaty Św. Krzyża w Opolu. Sam kościół do rangi kolegiackiej został podniesiony w XIII wieku, ale wykaz zobowiązań poszczególnych wsi znamy dopiero z XVII-wiecznego transumptu. Parafia przegędzka jest jednak dużo młodsza ? istnieje bowiem od 1973 roku. Przegędza początkowo była związana z parafią rybnicką, która w szczytowym okresie swojej działalności skupiała 25 miejscowości, a w późniejszym okresie, aż do 1973 roku, z parafią leszczyńską św. Andrzeja Boboli. Msze św. odprawiano wówczas w małej, przydrożnej kaplicy.
Wierni z Przegędzy - wówczas wspólnoty liczącej zaledwie 1200 osób - mieli jednak ambicje, by zbudować własny kościół. Droga do Leszczyn zajmowała bowiem od 20 do 35 minut.

Liturgia

Podcast

Wiadomości

Zasady przetwarzania danych

Dotyczące danych z formularza wysyłanych ze strony.

Dane z powyższego formularza będą przetwarzane przez naszą firmę jedynie w celu odpowiedzi na kontakt w okresie niezbędnym na procedowanie przekazanej sprawy. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do przetworzenia zapytania. Każda osoba posiada prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania i usunięcia oraz prawo do wniesienia sprzeciwu wobec niewłaściwego przetwarzania. W przypadku niezgodnego z prawem przetwarzania każdy posiada prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego. Administratorem danych osobowych jest Parafia Podwyższenia Krzyża Świętego w Przegędzy , siedziba: 44-238 Przegędza, ul. Mikołowska 61a.